Możliwe, że zauważyliście na blogu nową zakładkę zatytułowaną "Ryou no Yume". Będzie to moje nowe opowiadanie (szczegóły w zakładce). Ale spokojnie, DiaLovers nie porzuciłam ani nie mam takiego zamiaru. Pomysł na nowy rozdział już kiełkuje w mojej głowie ^^. A tymczasem wstawiam prolog do mego nowego dzieła. Mam nadzieję, że komuś się spodoba :3
Prolog
Trzy lata mojego życia, składające się na
naukę w gimnazjum, minęły niespodziewanie szybko. Ludzie byli fajni, nasza klasa szybko się ze
sobą dogadała. Jednak zanim dobrze się poznaliśmy, trzeba było się już żegnać.
Raz bywało lepiej, raz gorzej. Oceny były wyższe i niższe. Pojawiały się
kłótnie oraz sprzeczki. Mimo wszystko zarówno szkoła jak też inni uczniowie
zapisali się w mej pamięci dość pozytywnie. Wakacje zleciały jeszcze szybciej. Ich początek był dla mnie stresujący i minął pod jednym wielkim znakiem zapytania: czy uda mi się dostać do wymarzonego liceum? Egzaminy poszły mi dość dobrze, jednak wciąż miałam pewne obawy. Jak się na szczęście okazało, zupełnie niepotrzebnie. Bez problemu dostałam się do Sekcji Artystycznej w Trzecim Liceum w Tokio.
I tak o to znalazłam się w taksówce, ze swoją najlepszą przyjaciółką, zmierzając do akademika o nazwie „Ryou no Yume”. Co zastanę na miejscu? Z jakimi ludźmi przyjdzie mi mieszkać? Co czeka mnie w szkole? Czy uda mi się zbliżyć do spełnienia mojego marzenia? Te i tym podobne pytania dręczyły mnie przez całą drogę do internatu.
Witam,
OdpowiedzUsuńdość interesująco się zapowiada to opowiadanie....
Dużo weny życzę Tobie...
Pozdrawiam serdecznie Basia