Strony

wtorek, 31 grudnia 2019

Drabble

Nim rok 2019 dobiegnie końca, a na blogu wyświetli się post z jego podsumowaniem, chciałam jeszcze opublikować 3 drabble, które napisałam w ostatnim czasie. Tym razem jest to 1 fanfiction i 2 oryginalnie moje własne teksty. Mam nadzieję, że się Wam spodobają.


Wizardess Heart: Na zawsze

[Willem V. Rembrandt]

Gdy powiedział, że będzie kochał ją do końca swoich dni, nie rzucał słów na wiatr i zamierzał dopilnować, aby ani przez moment w to nie wątpiła. Dlatego też…

— Kocham cię — oświadczył, wsuwając złoty pierścień na jej serdeczny palec.

— Kocham cię — wyszeptał, trzymając jej nagie ciało w ramionach.

— Kocham cię — stwierdził, muskając delikatnie jej wyraźnie zaokrąglony brzuch.

— Kocham cię — zapewnił, całując siateczkę zmarszczek w kąciku jej oka.

— Kocham cię — zadeklarował, przeczesując jej naznaczone srebrem włosy.

— Kocham cię — załkał, przyciskając usta do zimnego kamienia. — Wciąż tak bardzo cię kocham.



Apollo

Powszechnie uchodził za skomplikowanego. Przeciwnicy określali go mianem niezdecydowanego, zwolennicy zaś twierdzili, że był niezwykle wszechstronny. A on patrzył i słuchał uważnie każdej strony, rozważając swój następny ruch. Wszak…

Jego oczy spoglądały dalej i widziały więcej niż oczy najdoskonalszego z ziemskich drapieżników. Jego uszy wyłapywały najcichszą modlitwę i najdrobniejszą fałszywą nutę. Z jego ust padały najpiękniejsze dźwięki i słowa, samym swym brzmieniem zdolne przemieniać ludzki los. Jego ręce, w zależności od okoliczności, niosły upragnione wybawienie lub najstraszliwszą ze śmierci. Jego stopy trzymały się niewzruszenie podłoża, gdy samą swoją wolą wprawiał w ruch najpotężniejszą z gwiazd. Natomiast co do jego serca…



Pierwszy śnieg


Myśląc optymistycznie, to malownicze obrazki, idealne do uwiecznienia i opublikowania w mediach społecznościowych. To radość dzieci, oczekujących na tę chwilę niemal od roku. To również odetchnięcie z ulgą, że z naszym klimatem jednak jeszcze nie jest tak źle.

Myśląc pesymistycznie, to brudna breja zalegająca ulice, śliskie chodniki testujące poczucie równowagi tych, którzy ośmielili się na nie wkroczyć. To sól wyżerająca życie z nowych butów. To zamek, który nagle przestał akceptować swojego starego przyjaciela — klucz. To cieknący nos, palce zmarznięte tak bardzo, że napisanie wiadomości na ekranie telefonu staje się prawdziwym wyzwaniem i zaparowane szkła okularów.

Ale czym jest naprawdę?

2 komentarze:

  1. Witam Karolino!
    Jak się masz? Mam nadzieję, że dobrze. W końcu studia potrafią wykończyć człowieka. Ja rozpoczęłam właśnie ferie zimowe! Jestem taka szczęśliwa. Drabble były naprawdę fenomenalne♥
    1) Willem to takie ciepłe kluski... Uwielbiam taki typ mężczyzny. Już nie mogę się doczekać opowiadania o jego osobie <3 Na pewno jak grałabym w tę grę byłyby moim wybrankiem serca.
    2) Czy utwór "Apollo" nie nawiązuje przypadkiem do Neila Armstronga? Jeśli tak to było świetne posunięcie. Zazwyczaj nikt nie skupią się na takich postaciach. Więc czytanie czegoś takiego było czymś świeżym i fajnym ^.^
    3) Dobre pytanie: "Czym jest śnieg?" Sama nie wiem, ale bardzo ubolewam nad tym, że prawie wcale go nie było. Tęsknie za tymi zimami, gdzie można było ulepić bałwana lub pojeździć na sankach.
    4) Co do podsumowania: Moje najszczersze gratulacje! Także życzę Ci powodzenia w pisaniu! Oczywiście czekam na one-shota z Laito ♥ Oby rok 2020 była dla ciebie obfity w wenę, komentarze i przede wszystkim czytelników! :*
    P.S. Wiem, że te życzenia powinnam wysłać rok temu... Ale pozostawmy to bez komentarza XD
    Pozdrawiam i ślę całusy <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej!
      Mi również właśnie zaczęły się ferie :D
      Bardzo się cieszę, że drabble Ci się spodobały. Muszę Cię jednak rozczarować, ponieważ pisząc "Apollo" miałam na myśli jedynie mitologicznego boga.
      Dziękuję za życzenia i mam nadzieję, że dla Ciebie również ten rok będzie jak najlepszy! ^^

      Usuń