Strony

niedziela, 31 marca 2019

Osamu Dazai — Zatracenie

Czyli o człowieku,
który przestał być człowiekiem


Już na wstępie przyznam, że po tę powieść sięgnęłam z kilku konkretnych powodów. Głównym z nich, choć może się on wydawać błahy, była chęć lepszego poznania pewnej fikcyjnej postaci, która na kilka sposobów do niej nawiązuje. Innym — sam tytuł oraz opis, obok których chyba nie można przejść obojętnie. I tak, kierowana wyżej wymienionymi pobudkami, przy pierwszej nadarzającej się okazji zakupiłam tę książkę i oddałam się jej lekturze. Nie były to bynajmniej zmarnowane pieniądze ani czas. W najmniejszym stopniu nie żałuję swojej decyzji, a oto dlaczego.


Zatracenie to ostatni ukończony utwór Osamu Dazaia — poczytnego, japońskiego autora z pierwszej połowy dwudziestego wieku — opublikowany w roku jego samobójczej śmierci.


Nie wiem, na czym polega ludzkie życie*

Historia spisana w większości w formie pamiętnika opowiada o losach człowieka, który — choć wszechstronnie utalentowany i ponadprzeciętnie inteligentny — stopniowo zmierza ku nieuchronnemu upadkowi. Główny bohater o imieniu Yozo dokonuje przed czytelnikami swoistej spowiedzi; rozrachunku z własnego życia, podczas którego, pomimo swoich licznych talentów, poległ pod jednym znaczącym względem — nie udało mu się odnaleźć w rzeczywistości. Przybierając wciąż nowe maski, by chronić swoje wrażliwe wnętrze przed innymi ludźmi, popełnia błąd za błędem, dokonuje zgubnych wyborów i ostatecznie doprowadza do samozagłady. Opowiadając swoją historię, jednocześnie żegna się ze światem, w którym nigdy nie znalazł własnego miejsca i który przywiódł go do następującej konkluzji:

„Utraciłem prawo do nazywania się człowiekiem”

To, co w Zatraceniu zasługuje według mnie na wyjątkową uwagę i pochwałę, to sposób przedstawienia psychiki Yozo. Podczas lektury czytelnicy zagłębiają się w jego umysł, mają okazję do poznania jego stanu psychicznego, codziennych dylematów czy kondycji moralnej. Skrupulatnie zostały opisane jego reakcje zarówno na całkiem trywialne — w odczuciu chyba większości osób — sprawy, jak i na rzeczywiste, poważne problemy. A wszystko to na przestrzeni około dwóch dekad. Pierwsze zapiski z dziennika Yozo dotyczą bowiem lat jego dzieciństwa, z kolei ostatnie słowa kieruje on do czytelnika, gdy jest już (lub może raczej d o p i e r o) dwudziestosiedmiolatkiem.

Mam za sobą życie przepełnione wstydem

Lektura Zatracenia to fascynujące doświadczenie, pozwalające zrozumieć głównego bohatera oraz ogół japońskiego społeczeństwa w latach przed- i powojennych. Co więcej, dzięki niej można również częściowo poznać samego Osamu Dazaia — powieść zawiera bowiem liczne wątki autobiograficzne, a w postaci Yozo można doszukać się jego alter ego. Daje to niezwykle cenny wgląd w dramatycznie zakończone życie młodego pisarza. Chyba trafne będzie stwierdzenie, że za pomocą omawianej przeze mnie powieści ze światem żegna się nie tylko Yozo, ale również — on sam.

Wszystko przemija. To jedno wydało mi się czymś zbliżonym do prawdy w świecie tak zwanych «ludzi», świecie, w którym żyłem jak w piekielnej otchłani

Historia Yozo, to historia dramatyczna. Pełna cierpienia, niezrozumienia, ludzkich wad oraz życiowych pułapek, w które Yozo wpada i z których wydostać się nie potrafi. Nie potrafi również skorzystać z oferowanej mu pomocy. Próbuje walczyć samotnie, ale z góry skazany jest na porażkę. Yozo można współczuć. Można się z nim utożsamiać lub brzydzić nim. Ale czy przeczytanie jego dzienników może nie nasunąć żadnych refleksji?

Tymczasem przyczyną mojego nieszczęścia były moje własne słabości i przewiny, nie miałem więc komu się poskarżyć

Po przeczytaniu Zatracenia nikogo nie powinno chyba dziwić, dlaczego Dazai, pomimo upływu lat oraz różnic kulturowych, jest tak popularny i wysoko ceniony w wielu krajach, a jego powieści i opowiadania doczekują się wciąż nowych adaptacji — filmowych czy nawet komiksowych. Odniesienia do jego twórczości znaleźć można w chociażby takich tytułach jak Aoi Bungaku Series czy Bungou Stray Dogs. W tym roku ma się również ukazać film (anime) na podstawie Zatracenia, który z pewnością zamierzam obejrzeć. Jego tytuł to Human Lost: Ningen Shikkaku. Poniżej dodaję jego zapowiedź:



Zatracenie polecam każdemu, kto pragnie zanurzyć się w sferę ludzkiej psychiki i zobaczyć, jak świat potrafi doprowadzić nawet najbardziej utalentowanego człowieka do całkowitego upadku, do  z a t r a c e n i a  jego człowieczeństwa.
______________________________
* wszystkie cytaty pochodzą z: O. Dazai, Zatracenie, przeł. H. Lipszyc, Warszawa 2018.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz